Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Imię: Connor Ezio
Nazwisko: Auditore da Firenze
Pseudonim: brak
Wiek: 100, ale wygląda na 18
Rasa: Hybryda
Zawód: Uczeń w szkole w Beacon Hills
Wygląd:
Kolor i długość włosów: Brązowe, falowane, gęste
Kolor oczu: Piwne
Kolor skóry: Ciepły
Znaki szczególne: brak
Charakter:
Cechy charakteru: Arogancki,ironiczny,sarkastyczny,szarmancki,nonszalancki
Hobby: Muzyka, filmy, literatura, jazda na deskorolce, siatkówka
Umiejętności:
× Walka wręcz, walka bronią białą i palną
× Świetnie śpiewa
× Gra na pianinie, fortepianie, skrzypcach, gitarze i wiolonczeli
× Niesamowita znajomość historii
Czego nie lubi robić: Otaczać się głupimi ludźmi, szparagów, bałaganu
Lęki: Śmierć
Historia: Connor Ezio Auditore da Firenze urodził się w małym, włoskim miasteczku - w Palermo, na samym południu. Jego rodzice byli zwykłymi nauczycielami w podstawówce. Ojciec jednak odszedł od rodziny krótko po narodzinach jedynego dziecka, zaś matka zmarła kilka miesięcy później. Nie mając więc nawet skończonego roku, chłopiec został sierotą. Nie było innego wyboru, poszedł do sierocińca, gdzie był wychowywany bardzo surowo. Spędzał tam samotnie dnie i noce, często dręczyły go koszmary. Chłopiec stał się tam popychadłem, niezbyt akceptowaną osobą. Nie cierpiał tego. Wtedy nie wiedział o tym, że urodził się wilkołakiem, nie mógł tego więc wykorzystać. Wszystko zmieniło się, kiedy skończył jedenaście lat. Idąc dość ciemną i wąską uliczką, natknął się na starszych kolegów z domu dziecka. No cóż, postanowili zwyczajnie dać mu nauczkę - dzieciak po dwudziestej pierwszej według ich standardów powinien być w łóżku i spać. A że Connora nie lubili, kara miała być dotkliwsza. Właśnie w tym czasie rozpoczęła się pierwsza pełnia księżyca w życiu młodego chłopaka. Kompletnie nad sobą nie panując poderżnął gardła swoim przeciwnikom, od razu zbiegając z miejsca zdarzenia, ale zachowując pamięć o tym, co się wydarzyło. Zasnął w piwnicy sierocińca, a gdy rano się obudził, opiekunki wariowały. Trójka podopiecznych nie wracała, zaś policja powiadomiła pobliskie rodziny, że znaleziono ciała martwych nastolatków. Już wtedy Connor wiedział, że zrobił coś złego. Nie miał zbytniego czasu na poprawę, ponieważ został porwany kilka dni później. Spał parę dni, aż obudził się już nie w Palermo, a w tajemniczym budynku niedaleko Wenecji. Zabrało go tajemnicze bractwo, które oferowało mu pomóc w nauce walki, okiełznania swoich niezwykłych mocy. Chłopak nie chciał wracać do Palermo znów jako zwyczajna ofiara losu. Zgodził się. I tak następne siedem lat spędzał na nauce walki, kontroli i innych przydatnych rzeczy. W końcu, mając osiemnaście lat, bractwo przygotowało dla niego swojego rodzaju niespodziankę. Przeszedł niebezpieczny rytuał, po którym niemalże zginął - ale stał się hybrydą. Nieśmiertelną, potężną mieszanką wampira i wilkołaka. Postanowił tego nie zmarnować. Zaczął wykonywać najcięższe zadania, wychodząc na tym najlepiej. Jednakże coraz bardziej wydawało mu się, że bracia i siostry próbują go ograniczać. Naginał ich zasady, aż zostali zmuszeni go wyrzucić. No cóż, nie żałował zbytnio. Nie chciał ich zabijać za karę, byli w końcu ludźmi, którzy dali mu to błogosławieństwo. Ruszył w świat, działając w imię różnych ludzi. Dla nich się nie liczyło, kim był, tylko jak skutecznie się zachowywał. I tak właśnie stał się przyjacielem Marilyn Monroe i ostatecznie jej przekleństwem, bowiem w ostatnią noc jej życia podmienił jej witaminy na mocne tabletki nasenne. Tak, on ją zabił. Zleciła to sama rodzina Kennedy'ch. Uważała, że rozpraszała ona prezydenta Johna. No ale zakończenie nie było szczęśliwe. Connor później zabił i jego, to on stał za zamachem. Robił różne rzeczy, złe i dobre, aż nastały czasy obecne. Miał dosyć życia na walizkach, postanowił spróbować być zwykłym nastolatkiem. Co to dla niego, kilka lat, skoro miał całą wieczność?
Stan cywilny: Kawaler
Data i miejsce urodzenia: 1/08,Palermo,Włochy
Ekwipunek: Scyzoryk, trochę pieniędzy,marker,szkolne ID, kluczyki do motoru
Ciekawostki:
× Zabił Marilyn Monroe
× Stał za zamachem na Johna F.Kennedy'ego
× Pomagał w zburzeniu muru berlińskiego
× A także w zjednoczeniu Niemiec
× Przyjaźnił się przez pewien czas z młodym George'em W.Bushem
× Mówi płynnie po włosku,angielsku, japońsku i rosyjsku
× Ma niesamowitego cela
× Jeżeli pali papierosy, to tylko Winstony lub Marlboro
× Posiada dziwną słabość do whisky
× Próbował udaremnić zamach na World Trade Center
× Przebywał w Korei podczas rozpoczęcia tam wojny
× Poznał osobiście Józefa Stalina pod koniec życia jegomościa
× Jego ulubione danie to grillowana tortilla
× Uwielbia spierać się o fakty historyczne
× Najbliższym sportem jego serca jest siatkówka
× Mierzy sobie 188 centymetrów wzrostu
× Zawsze był dość słaby z chemii
× Ma świetny uśmiech
× Posiada jeepa commandera i motor suzuki, który oczywiście nabył przez wampirzą perswazję
Szczegółowe dane: Oczywiście, Connor wzbudza podejrzenia, naprawdę różne. Mieszka w końcu sam w niemałym domu, w dobrej dzielnicy Beacon Hills, jeździ własnym samochodem z wyższej półki, posiada motor, który pewnie kosztował spore pieniądze...A nigdzie śladu rodziców. Dla sąsiadów to bardzo podejrzane i często o nim rozmawiają. Matki stronią swoje córki przed jego urokiem, a ojcowie ostrzegają synów, by raczej się do niego nie zbliżają. Nie jego wina, że jest niesamowicie pociągający.
Offline
Strony: 1